
od jutra… (cz.1)
Europejczycy są ludźmi mocno osadzonymi w czasie oraz kontekście. Terminarze i zegarki napędzają pośpiech i stres. Wiadomo, że ten ostatni choć ma bardzo negatywne konotacje w populistycznym pojęciu, może być również mobilizujący. Jednakże przedłużające się życie w ciągłym napięciu i pod presją oczekiwań oraz spraw do załatwienia skutkuje skrajnym wyczerpaniem psychicznym i fizycznym zmęczeniem. W naszej kulturze przyjęło się, że okresy intensywnej pracy i wysiłku zmierzają do punktów kulminacyjnych – jak weekendy, święta czy okresy urlopu. Niejednokrotnie są to chwile, podczas których dokonujemy pewnych podsumowań osiągnięć i ocen dotyczących jakości swojego życia.
Zwłaszcza okres między świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem uważamy za czas snucia planów na nadchodzący rok. Poczucie “czystego konta” i kolejnej szansy sprzyja powracaniu do zarzuconych od miesięcy postanowień czy pogrzebanych niegdyś marzeń. Rzucanie palenia, zmiana pracy, założenie własnej firmy czy wymarzona podróż – to najpowszechniejsze z noworocznych obietnic składanych samemu sobie. Fajerwerki, szampan i tańce do rana – z wielkim zapałem i nie mniejszą wiarą w powodzenie naszych planów witamy Nowy Rok. Co zrobić, żeby poranek pierwszego stycznia nie rozpoczął się dobrze znanym “może jednak od jutra” ?
Prokrastynacja czyli chorobliwe odwlekanie – oto pułapka na nasze dobre chęci i przyczyna grzebania marzeń. Jak to jest, że piękne i dobre cele, których ziszczenia pragniemy rozpływają się w mglistym jutrze, które nigdy nie nadchodzi?
Przyczyny mogą być różne. Noworoczne postanowienia związane z rzucaniem nałogów wymagają nie tylko konieczności zmiany wielu nawyków, ale też walki z fizycznym uzależnieniem. W takim przypadku warto przygotować się na efekty uboczne rozstawania się z nałogiem, a także zadbać o unikanie pokus. Wieloletni palacz oprócz głodu nikotynowego będzie borykał się z potrzebą stymulacji okolic ust – podjadanie, obgryzanie paznokci czy długopisów to jej przejawy.
Inne przedsięwzięcia – jak na przykład zmiana pracy czy otworzenie własnej firmy – to cele ogólne i długoterminowe. Z tego powodu wymagają pewnego podziału na mniejsze cele prowadzące w efekcie do realizacji głównego założenia. Przy tak szeroko zakrojonych planach należy zadać sobie pytanie: jakie czynności muszę wykonać żeby osiągnąć cel? Jakich zasobów będę do tego potrzebował? Ile czasu mi to zajmie? oraz osadzić konkretne czynności w odpowiednim czasie. Planowanie i odpowiednia organizacja to wielcy sprzymierzeńcy powodzenia.
Kolejnym zagadnieniem wartym uwagi jest modne dziś zarządzanie czasem. Wybieranie między sprawami pilnymi i mniej naglącymi, umiejętność różnicowania jednych od drugich, a także konstruktywny odpoczynek – to jego najważniejsze elementy.
Stawiamy sobie różne cele – małe i wielkie, łatwe do osiągnięcia i niemal niemożliwe. Warto pamiętać, że każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku, a krok ten – jak wiadomo – jest najtrudniejszy. Toteż należy się do niego – oraz wszystkich kolejnych – odpowiednio przygotować.
Autor: psycholog Marta Makowska