
Potrzeby osób dotkniętych chorobą alkoholową oraz ich rodzin
W przypadku problemu uzależnień w rodzinie pomocą powinna być objęta cała rodzina.
Alkoholizm jest zaburzeniem polegającym na spożywaniu zbyt dużych ilości alkoholu w danym okresie czasu. Podlega on na przymusie psychicznym i somatycznym, jednak jest możliwość jego powstrzymania i całkowita abstynencja. Światowa Organizacja Zdrowia bije na alarm, że rocznie uzależnia się 23 mln ludzi. W Polsce ryzykownie spożywa alkohol aż 16 % społeczeństwa, kraj ten jest jednym z największą ilością wypijanego czystego alkoholu w litrach na osobę (ok. 10-15 l). Coraz więcej młodzieży sięga po alkohol, pierwsze inicjacje zaczynają się w wieku 13-15 lat i główną przyczyną jest przypodobanie się kolegom czy poczucie dorosłości. Do uzależnienia może doprowadzić wiele przyczyn, takich jak zaburzenia w życiu rodzinnym, kontaktach z ludźmi, problemy finansowe lub z prawem. Skutkami mogą być problemy zdrowotne, tj. choroby psychiczne, schorzenia narządów wewnętrznych (w szczególności wątroba, trzustka, żołądek i serce), a także problemy społeczne do których zalicza się wzrost przestępczości, rozpad rodziny, strata pracy i inne. Objawy, jakie można zaobserwować u chorego to nie tylko silna chęć spożycia alkoholu i brak kontroli nad jego ilością, ale również objawy abstynencyjne. Są to drżenia mięśniowe, nadciśnienie tętnicze, nudności, wymioty, biegunka, bezsenność, rozszerzone źrenice, drażliwy nastrój czy lęk. Ponadto wzrasta tolerancja na alkohol. Mechanizmy powstawania uzależnienia to połączenie psychofarmakologicznego działania alkoholu i doświadczeń personalnych, stanów emocjonalnych, stresu i innych zewnętrznych przyczyn. Wyróżnia się 3 etapy towarzyszące chorobie alkoholowej. Pierwszym z nich jest mechanizm iluzji i zaprzeczania, który polega na wypieraniu przez pijącego tego, że ma jakikolwiek problem. W głowie alkoholika zaczynają ścierać się negatywne informacje o szkodach jakie niesie ze sobą alkohol oraz sygnały o potrzebie pozytywnych emocji jakie on dostarcza. Chory pamięta tylko euforyczne chwile związane z napiciem się alkoholu, a nie widzi strat jakie przez to poniósł, żyje w iluzji, że może kontrolować swoje życie i zaprzecza zaistniałym faktom. Takie myślenie zostaje nawet w wyniku zaprzestania picia i może doprowadzić do jego rozpoczęcia na nowo. Następnym etapem jest mechanizm regulowania uczuć. Chory odczuwa różne emocje, które nasilają pragnienie napicia się. Zwykle są to emocje negatywne tj. smutek, złość, cierpienie, lęk czy stres. Osoba uzależniona znieczula się alkoholem zamiast próbować innych sposobów pomocy. Picie również obniża tolerancję na monotonie, człowiek potrzebuje pobudzenia, chce żeby coś się działo. Trzecią fazą jest mechanizm rozpraszania i rozdwajania ja. Polega on na niemożności podejmowania decyzji i kierowania swoim życiem, zaburzeniach w poczuciu własnej tożsamości, indywidualności, sensem życia i poczuciu moralności. Leczeniem alkoholizmu zajmują się różnego rodzaju zakłady psychologiczne, tj. Kluby Abstynenta czy też Wspólnota Anonimowych Alkoholików. Terapie mogą być grupowe lub indywidualne. Choroby nigdy nie da się wyleczyć, zalicza się ją do zaburzeń chronicznych, jednak możliwe jest, aby do końca życia być trzeźwym.
Życie rodziny z problemem alkoholowym jest skupione wokół osoby pijącej. Panuje tam stan chronicznego napięcia i lęku. Członkom rodziny lepiej często jest udawać, że problemu nie widzą niż się z nim zmierzyć. Drugi biegun to ciągła chęć pomocy uzależnionej, skupionej na alkoholu jako źródłu wszelkiego zła, na braniu odpowiedzialności za czyny osoby uzależnionej i próby kontroli dawek spożywanych substancji psychoaktywnych. Niestety, taka pomoc w większości przypadków, stanowi pułapkę dla osoby starającej się.
Brak zaufania w stosunku do osoby uzależnionej może spowodować, że członkowie rodziny będą traktowali ją jak kogoś, kto nie jest w stanie sam o siebie zadbać. Przez to będzie ją to utwierdzało w przekonaniu, że nie umie poradzić sobie ze swoim nałogiem. Dodatkowo, widząc, że inni starają się naprawić jej błędy, nie będzie miała motywacji, aby wprowadzić jakąś zmianę w swoim życiu.
Gdy pomoc udzielana osobie uzależnionej nie idzie zgodnie z planem, członkowie rodziny mogą odczuwać gniew na samego siebie. W ten sposób zaprzeczają złości, którą kierują w stronę osoby uzależnionej i skupiają się na tym, że nie potrafią jej pomóc. Może się to przejawiać w deprecjonowaniu siebie, obniżonym poczuciu własnej wartości i ogólnym negatywnym stosunku do samego siebie. Z uczuciem złości wiąże się również wstyd, przez który członkowie rodziny próbują utrzymać w tajemnicy problem alkoholowy. Zmusza ich to do nadmiernej kontroli osoby uzależnionej i nadzorowania spożywanych dawek alkoholu. Nie prowadzi to jednak do poradzenia sobie z problemem, nie wpływa też na zmianę zachowania osoby uzależnionej.
Członkowie rodziny cierpią z powodu własnej niemocy i nieskutecznych prób kontrolowania picia osoby uzależnionej. Czują się skrzywdzeni swoją bezsilnością i bezradnością. Może mieć to wpływ na ich dalsze funkcjonowanie, nawet doprowadzić do zaburzeń emocjonalnych.
Osoby z rodzin alkoholowych są w ciągłej gotowości – czujnie obserwują sytuację. Często nawet nie pozwalają sobie na przeżywanie przyjemnych uczuć, ponieważ są przekonani, że coś za chwilę będzie wymagało ich uwagi i interwencji. Dodatkowo, czują się bardzo związani z osobą uzależnioną. Uważają, że nie byłaby w stanie poradzić sobie sama ze swoim problemem i ich obecność jest konieczna, nawet jeśli wiąże się z cierpieniem psychicznym lub fizycznym. Bardzo często jest to związane z chaosem emocjonalnym i niemożnością poradzenia sobie z własnymi uczuciami.
Osoby z rodzin alkoholowych często cierpią na poważniejsze problemy psychologiczne. Zauważa się u nich przekonanie, że własną wolą mogą zmienić drugiego człowieka. W dorosłości dzieci z rodzin alkoholowych najprawdopodobniej w ten sposób będą traktować swoich partnerów. Zdarza się również, że całe swoje życie poświęcają innym, zapominając o swoich potrzebach. Oczywiście, taką postawę można podziwiać i szanować, jednak gdy osoba zaniedbuje siebie, wikłając się w związki przemocowe, jest to sygnał ostrzegawczy.
Życie dziecka w rodzinie alkoholowej skupionej jest wokół problemu jednego lub dwojga rodziców. Jego potrzeby nie mogą zostać zaspokajane, gdyż często nie są nawet dostrzegane przez opiekunów i osoby znaczące. Dziecku trudno sobie poradzić z tak dużym i oczywistym odrzuceniem, czuje więc nieświadomy wewnętrzny przymus, by bronić się przed negatywnymi emocjami.
Mechanizmy obronne u dziecka (a potem u dorosłej osoby) z rodziny alkoholowej są swego rodzaju tarczą ochronną, która osłania dziecko przed koniecznością konfrontowania się z jego sytuacją. Dzięki nim dziecko jest w stanie zachować równowagę psychiczną, co umożliwia mu przetrwanie w domu oraz funkcjonowanie w świecie zewnętrznym.
Choć na początku można zauważyć pewne korzyści ze stosowania obron, mają one niestety tendencję do utrwalania się i umacniania, co ma przełożenie na funkcjonowanie w życiu dorosłym. Im dłużej dziecko pozostanie w rodzinie alkoholowej, tym częściej będzie musiało stosować mechanizmy obronne, po to, aby przetrwać. Może to skutkować tym, że w dorosłości będzie nastawione na przeżycie i cierpieć z powodu nie przystosowalności zachowań. Najczęstszymi mechanizmami obronnymi są: zamrożenie, tłumienie, projekcja i zaprzeczanie.
Zamrożenie uczuć służy zachowaniu pozorów normalności i nie przeżywaniu negatywnych emocji. Dziecko uczy się nie czuć od rodziców i innych członków rodziny, dzięki czemu wszyscy zachowują pozory i nie rozmawiają o problemie alkoholowym. Mechanizm zamrażania jest reakcją na silny stres, na który dziecko jest narażone niemal codziennie. Przemoc, niezaspokojone potrzeby, oziębłość emocjonalna rodziców i odrzucenie przez nich sprawiają, że dziecko postanawia (nieświadomie), że nieodczuwanie przyniesie więcej korzyści. Mechanizm ten jest powiązany z tłumieniem emocji. Wielu w dorosłości cierpi na depresję, nie są w stanie różnicować emocji, które odczuwają, co często skutkuje nawiązywaniem toksycznych relacji. Nieustannie, na poziomie nieświadomym, cierpią z powodu niewyrażonego bólu, czują gniew i bunt, który nigdy nie znalazł ujścia.
Projekcja jest mechanizmem, który polega na przypisywaniu innej osobie nieakceptowanych przez siebie impulsów. Dzieci w rodzinach alkoholowych również posługują się tym mechanizmem. Często nie rozumieją dlaczego niepijący rodzic nie jest w stanie ich obronić. I tak, dziecko czując agresję w stosunku do swojego niepijącego rodzica, jest przekonane o jego agresji w stosunku do siebie. Uświadomienie sobie własnej agresji jest zbyt zagrażające i wywołuje lęk.
Zaprzeczenie realnym faktom jest również częstym mechanizmem stosowanym przez dzieci z rodzin alkoholowych. Uciekają wtedy w świat fantazji, aby nie skupiać się na nieprzyjemnej rzeczywistości. Takie dziecko nie przyjmuje świata takim, jaki jest, gdyż wiązałoby się to z szeregiem negatywnych emocji: smutkiem, złością, poczuciem krzywdy. Dlatego kreuje świat, który jest dla niego bezpieczny i niezagrażający. Dzięki temu nie musi się konfrontować z bólem (fizycznym i psychicznym), jaki zadaje mu sytuacja w domu rodzinnym.
Mechanizmy te nie ulegają wygasaniu w życiu dorosłym, wręcz przeciwnie – umacniają się i utrwalają. Mogą się utrzymywać przez wiele lat, wpływając na funkcjonowanie osoby w dorosłości.
Zagrożenia związane z nieuzyskaniem pomocy
Zagrożenia płynące z nieleczonej choroby alkoholowej są bardzo szerokie zarówno dla osoby uzależnionej jak i osób jej bliskich.
Alkohol wpływa ujemnie na centralny układ nerwowy powodując w początkowym okresie odurzenie i pobudzenie, a ostatecznie wywołuje depresję i w dużych ilościach może doprowadzić do śpiączki. Powoduje niedobory pokarmowe oraz choroby narządów wewnętrznych.
Zatracana jest zdolność prawidłowej oceny sytuacji czego konsekwencjami są wypadki drogowe, narastające problemy w pracy i relacjach z przyjaciółmi i rodziną.
Alkohol staje się jedyną potrzebą alkoholika co powoduje wyobcowanie ze społeczeństwa lub zmianę wcześniejszych znajomych przeważnie na środowisko również z problemem alkoholowym.
Rodzina z nieleczonym problemem alkoholowym dotknięta jest często przemocą, problemami finansowymi, agresją, problemami z prawem.
W rodzinie alkoholowej, która nie podejmuje się terapii następuje bardzo często rozpad więzi rodzinnych.
Uwaga z reguły nadmiernie skupiana jest na osobie uzależnionej przez co cierpi reszta rodziny obciążając się nadmiernymi obowiązkami (np. główne utrzymywanie rodziny przez żonę występujące w naszym przykładzie problemu) bądź wycofanie lub nadmierna pomoc (może wystąpić u starszych dzieci).
W domu panuje stan permanentnego napięcia, zatracane jest poczucie bezpieczeństwa, członkom rodziny często towarzyszy lęk, złość, niskie poczucie własnej wartości. Wśród członków rodziny może pojawić się autoagresja.
Niejednokrotnie schemat picia powielany jest przez innych członków rodziny (np. w późniejszym okresie dzieci) lub wybierany jest partner o podobnym problemie, ponieważ dzieci z rodzin alkoholowych często wykazują tendencję do wiązania się z osobami ze skłonnością do alkoholu.
Osoba współuzależniona (żona) może odczuwać narastającą potrzebę kontrolowania męża, brania odpowiedzialności za jego czyny, ignorowania swoich potrzeb oraz potrzeb dzieci. Jej myśli, zachowania uporczywie koncentrować się mogą coraz mocniej wokół małżonka.
Autor: Robert Butryn (psychoterapeuta)