
Jak cieszyć się ze świąt?
Na błysk wysprzątane mieszkanie, obficie zastawiony stół, wszyscy pięknie ubrani siedzą przy stole i uśmiechają się do siebie. Wszędzie czuć zapach pieczonego ciasta i choinki, w oddali słychać kolędy, a za oknem widać spadający śnieżnobiały puch…
Wiele osób zmierza do takich świąt co roku, łudząc się, że stworzą idealną magię świąt w swoim domu. No i oczywiście przeżywają kolejny zawód, bo znów zamiast tej fantazji mamy rozgotowane pierogi, niezadowolenie dzieci z prezentów, a przy stole zasypiamy ze zmęczenia. Dlaczego więc katować się dążeniem za nierealnym? To wtedy właśnie święta zaczynają męczyć, a w następnej kolejności są już tylko przykrym obowiązkiem. Perfekcjoniści mają tutaj przed sobą największe wyzwanie – zdystansować się! Święta są stresem dlatego, że przygotowujemy je dużą ilość czasu, wydajemy dużo pieniędzy. Może to też warto przemyśleć, przecież nikt z gości nie będzie robił u nas w domu „testu białej rękawiczki”. A jeżeli na stole będą tylko pierogi, barszcz, ryba i jedno ciasto nikt się nie obrazi. Zawsze możemy też ratować się przemyślanymi potrawami, które przygotować możemy sobie z wyprzedzeniem np. rybą w occie, bigosem ze słoika czy ciastem, które potrzebuje odleżeć trzy dni przed podaniem.
Stresem jest też rodzina, która często bombarduje nas niewygodnymi pytaniami. Może warto wymyślić sobie scenariusz na trudne tematy, przykładowe odpowiedzi np. „Babciu, nie chciałbym rozmawiać w święta o pracy, jestem przemęczony. Taka jest moja decyzja i uszanuj ją proszę”.
Pamiętajmy również, że jeżeli jeździmy do rodziny na święta za którą nie przepadamy to przecież nie musimy być tam całe trzy dni. Ograniczmy się do jednego wieczoru bądź wspólnego śniadania. Nie myślmy o świętach w kategorii „przetrwania”. Jeżeli męczy nas siedzenie przy stole czy przy telewizorze, weźmy ze sobą gry planszowe, one z reguły pozwalają spędzić bezstresowo czas, albo zaproponujmy rodzinny spacer, puśćmy stary film ślubny na dvd, czy zaprośmy wszystkich na koncert z kolędami. Zadbajmy w inny sposób o pozytywne emocje. A ewentualne konflikty z osobami bliskimi traktujmy jako coś normalnego, nie chodzi o to aby unikać konfliktów, ale żeby nauczyć się dawać sobie z nimi konstruktywnie radę, zaakceptować je.
Święta mogą być też szczególnie trudne dla osób samotnych. Samotność sama w sobie jest związana z odczuwaniem stresu, a samotne święta utożsamiane ze spotkaniami rodzinnymi, są szczególnie ciężkie. Mogą one przypominać o stracie bliskich nam osób lub o niepowodzeniach w relacjach partnerskich. Warto w czasie świąt zwrócić uwagę na samotnych sąsiadów i bliskich i zrobić w ich kierunku życzliwy gest.
Czasami zdarza się też tak, że boimy się świąt, mimo że tak naprawdę od wielu lat spędzamy je w miły sposób. Jest to z reguły efekt jeszcze dźwięczącego w nas napięcia po przykrych świętach np. z dzieciństwa gdy, któryś z rodziców mocno nadużywał alkoholu. I mimo że nie mamy już czego się obawiać nadal uruchamia się w nas stary lęk.
Wigilia to dobry czas na porzucenie zbroi, to czas życzliwości i serdeczności, pozwólmy sobie na rozbudzenie tych ciepłych uczuć w rodzinnym gronie. A jeżeli święta to dla ciebie i tak udręka to nie czekaj na mikołaja, kup sobie sam prezent i karpia, albo w ogóle zdezerteruj z koleżanką do spa czy wyjedź za granicę.
Wesołych Świąt!
Autor: Robert Butryn (psychoterapeuta)
Virtual Private Server
Szukac usprawiedliwien dla goscia, ktory spotykal sie z toba, tylko wtedy, kiedy jemu to pasowalo, a nie wtedy kiedy ty naprawde tego potrzebowalas?